Gołąbki z kaszą jaglaną

Dorwałam śliczną kapustę włoską, więc znowu mnie naszło na zrobienie gołąbków, ale tym razem dla odmiany w wersji absolutnie bezmięsnej. Za to z soczewicą i kaszą jaglaną.

Składniki:

Gołąbki z kaszą jaglaną już właściwie dawno chciałam wypróbować, ale jakoś zawsze tak się składało, że  nieustannie używałam do nich pęczaku, albo ryżu albo kaszy gryczanej.  Jednak teraz obiecałam przyjaciołom jakieś gołąbki  i postanowiłam je zrobić inne niż zazwyczaj czyli własnie z kaszą jaglaną.

Zaczynam od przygotowania kapusty. Tym razem, w ramach słodkiego lenistwa omijam wycinanie głąba. W moim największym garze jaki tylko mam, zagotowuję wodę, solę i wkładam do wrzątku główkę kapusty.  Jak tylko liście zaczynają delikatnie odchodzić, liść za liściem ściągam je widelcami  i odkładam na przygotowane wcześniej tacki.

Czas na farsz, którego przygotowanie jest szybkie i proste. Do gotującej się posolonej wody wrzucam zieloną soczewicę, a po 15 minutach dodaję kaszę jaglaną. Gotuję je razem jeszcze 8 minut, odcedzam i pozostawiam do ostygnięcia. Nie dogotowuję ich do końca, ponieważ będą się jeszcze dopiekać w piekarniku i będą wtedy w sam raz.

Wszystkie cebule obieram i kroję w drobną kostkę, a następnie podsmażam na rozgrzanej patelni na łyżce oleju przez kilka minut. Podsmażoną cebulkę mieszam z soczewicą i kaszą jaglaną. Całość doprawiam solą i świeżo zmielonym pieprzem.  Ponieważ zarówno kasza jak i soczewica są dość sypkie, więc aby mi się nie wysypywały z gołąbków część farszu wrzucam do misy blendera. Dodaję również pomidory suszone  z łyżką oleju z nich. Miksuję  wszystko na gładko, a następnie mieszam z pozostałymi, nie zmiksowanymi składnikami.

Właściwie gotowe, pozostaje tylko ściąć nerwy z każdego liścia kapusty, następnie nakładać farsz. Każdy z gołąbków zwijam mocno, aby się nie rozwalił. Naczynie żaroodporne wykładam najbardziej zniszczonymi liśćmi, podlewam wodą i wypełniam gołąbkami. Wierzch gołąbków również przykrywam liśćmi  i podlewam wodą. Wkładam do piekarnika o temp. 180 na 1,5h.

Pycha! Takie  gołąbki z kaszą jaglaną to całkiem dobry pomysł nie tylko na bezmięsny, syty obiad na kilka dni, ale też na przemycenie kaszy jaglanej na obiad.  Akurat moje gołąbki były z sosem pomidorowym ale każdy inny sos też byłby dobry.

Ps. Już wiesz co zrobisz ze swoim 1%? jeśli nie wiesz to możesz przekazać go tutaj o.

 

 

Dodaj komentarz