Gulasz. Potrawa prosto z Węgier, której podstawowymi składnikami są: mięso, cebula i papryka. U mnie wystąpiła mała modyfikacja tej tradycyjnej wersji, ponieważ papryka aktualnie kosztuje jeszcze sporo. Zastąpiłam ją selerem naciowym. Wykorzystałam też kawałek udźca indyczego. Pierwotnie, chciałam go upiec w piekarniku, w całości. Ale tak wyszło, że jednak gulasz. W nieco chudszej niż zazwyczaj […]
Koktajl ze szpinakiem
Bardzo późno odkryłam szpinak. Ale za to od razu w wersji świeżych liści, które pokochałam. Dlatego staram się z nich od czasu do czasu korzystać. W ten sposób nie nadrobię tych lat nie jedzenia, ale za to ciągle nowe pomysły na jego wykorzystanie odkrywam. Ostatni koktajl był również zielony, ale z jarmużem. Dziś – przygotuję równie […]
Sałatka na wiosnę
Wiosna, więc tradycyjnie jak co roku, przychodzi zwiększona ochota na przygotowywanie lżejszych, kolorowych sałatek. Wraz z wiosną pojawiają się też u mnie ambitne plany zrzucenia nadmiarowych kilogramów. Z jakim efektem- okaże się za kilka miesięcy. Tymczasem sałatka na wiosnę- szybka i bardzo smaczna. Składniki: 1 opakowanie dowolnego mixu sałat 1 kostka sera typu feta 80 […]
Pasta z zielonego groszku i twarogu
Szybka, moim subiektywnym zdaniem bardzo smaczna pasta. Idealna na śniadanie, kiedy zarówno czasu, jak i pomysłów innych brak. Składników w lodówce też jakby niewiele. Składniki: 5 łyżek groszku konserwowego 1 plaster chudego twarogu *raczej grubszy, niż cieniutki 4 pomidorki koktajlowe 1 łyżka oliwy z oliwek 1 łyżka sosu sojowego pieprz, ostra papryka Pastę z zielonego groszku […]
Galareta w kształcie jajek
Galareta w kształcie jajek. Była już galaretka przygotowywana w filiżankach, to dla odmiany teraz będzie w skorupkach od jajek. Chyba zwariowałam, bo gdzieś zobaczyłam, że ładnie wyglądają i też postanowiłam zrobić. Dopiero w trakcie przygotowań zaczęłam żałować swojej decyzji. Aby je wykonać, przede wszystkim potrzeba wydmuszek, czyli pustych skorupek po jajkach. Od nich zaczynam. Surowe […]
Chrust
Tak uczciwie napiszę, że jeszcze nigdy nie robiłam sama chrustu. Aczkolwiek przyznaję, że zdarza mi się go czasami jadać. Dlatego w tym roku postanowiłam to zmienić i przygotować go własnymi rękami. Po absolutnie cudownie spędzonym weekendzie na szantach, nabrałam większej ochoty na jego przygotowanie. Czemu? A nie wiem. Od trzydziestu ośmiu lat, ostatni weekend lutego […]
„TOPR, żeby inni mogli przeżyć”
Całkiem niedawno wpadłam do jednej z księgarń, szukając na swój prezent urodzinowy od przyjaciółki czegoś wyjątkowego. Łaziłam więc miedz działami: „kulinaria” i „góry”. Początkowo, miała być kolejna książka kucharska, ale w dziale górskim wpadła mi w ręce książka o pracy Tatrzańskiego Pogotowia Ratunkowego autorstwa Beaty Sabały – Zielińskiej. Słyszałam o niej już wcześniej, więc była […]