Naleśniki z dynią i mięsem

Niestety sezon na dynię nieuchronnie zmierza ku końcowi.  W sumie to myślałam, że moje pomysły na „coś z dynią” w tym roku już wyczerpałam, ale jednak nie. Od kilku dni chodziły za mną  jakieś naleśniki, a składników na farsz trochę jakby mało. Po przeglądzie przestrzeni lodówki,  zrobiłam  naleśniki z dynią i mięsem. Ciasto naleśnikowe jakoś wyjątkowo zrobiłam z jednego rodzaju mąki zwykłej pszennej, zamiast z mieszania mąk różnych jak to mam w zwyczaju.

Składniki:

  • 200g mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1 niepełna szklanka mleka
  • 1 niepełna szklanka wody
  • sól, pieprz, curry

oraz:

  • 500 g dyni hokkaido
  • 150 g mięsa * u mnie kawałek schabowego
  • 2 cebule
  • 10-20g korzenia imbiru
  • olej

Najpierw ciasto naleśnikowe. Ponieważ w końcu ruszyłam swoje cztery litery po baterie do mojej kuchennej wagi, to mogę znowu wszystko dokładnie odmierzać i ważyć, a nie mniej więcej i tyle ile akurat mi się sypnie.Stanowi to jednak spore udogodnienie.

Do miski wsypuję więc w dowolnej kolejności: mąkę, mleko, wodę i dwa jajka. Dodaję sól, pieprz i szczyptę curry dla koloru ciasta. Mieszam, a ponieważ ciasto wydaje mi się nieco za gęste- dolewam jeszcze nieco wody, tak do pełnej szklanki mniej więcej. Po kilku minutach mieszania ciasto naleśnikowe jest gotowe, więc odstawiam na bok, aby odpoczęło i zabieram się za farsz.

Mój niewielki kawałek schabu myję, kroję na mniejsze kawałki, posypuję solą i pieprzem i wkładam do garnka do gotowania na parze.  W międzyczasie dynię kroję również na mniejsze kawałki.  Po 10 minutach dorzucam do mięsa, przykrywam.  Obieram obie cebule i kroję w dowolne mniejsze kawałki, które i tak będę później miksować. Smażę je przez kilka minut na patelni na łyżce oleju, odstawiam. Po kolejnych 20 minutach mięso i dynia są gotowe, więc jak zwykle garnek wystawiam za okno, aby trochę ostygły. Postanowiłam tym razem zrobić prawie wszystko na parze, żeby mniej kalorii w siebie wrzucić. Nie to, żebym je jakoś skrupulatnie liczyła, ale jednak potrawa gotowana na parze zawiera zdecydowanie mniej kalorii niż smażona.

Na rozgrzanej, posmarowanej delikatnie olejem patelni  (używam silikonowego pędzelka do rozprowadzenia tłuszczu, a tutaj  jest taki podobny do mojego). Smażę po kolei wszystkie naleśniki.

Z tych podanych proporcji wyszło mi 8 sztuk średnich, ale w miarę sprężystych i cienkich (chociaż oczywiście, można jeszcze cieńsze) naleśników. W trakcie smażenia kolejnych sztuk naleśników zdejmuję garnek z okna- dynia i mięso miały się tylko lekko schłodzić przecież, a nie całkiem ostygnąć. Mięso kroję w mniejszą niż jest kostkę, a do dyni dodaję podsmażone cebule. Doprawiam solą i pieprzem, dodaję kawałki korzenia imbiru i miksuję całość na gładką masę. Na koniec dodaję kawałki mięsa, mieszam i takim farszem nadziewam naleśniki. I całkiem niezłe w smaku wyszły te naleśniki z dynią i mięsem, do powtarzania w przyszłym sezonie dyniowym na pewno. Zrobione, naleśniki z dynią i mięsem pakuję w pudełko i zabieram sobie do pracy.

naleśniki z dynią i mięsem

 

18 Replies to “Naleśniki z dynią i mięsem”

  1. Danuta Brzezińska says: Odpowiedz

    Ciekawa propozycja, ja robię podobne ale z farszem.

  2. Naleśników z dynią nigdy nie próbowałam, a tym bardziej połączenia dyni z mięsem. Tylko, że jakoś totalnie nie mogę się przekonać do smaku dyni :/

    1. A przez lata z dyni jadłam tylko pestki. Dynię i to, że można z niej przyrządzić mnóstwo potraw „odkryłam jakieś dwa lata temu, z roku na rok odkrywam ją coraz bardziej. Dynia sama w sobie jest nijaka, dopiero w połączeniu z przyprawami czy innymi produktami daje efekt i za to ja lubię:)

  3. Niedzielnykucharz.pl says: Odpowiedz

    Super pomysł! Trza wypróbować. My tez jeszcze nie pożegnaliśmy dyni – dzis u nas zupa dyniowa z grzanką:-)

  4. Ciekawy pomysł na wytrawne naleśniki 🙂 No tak, powoli kończy się sezon. Muszę zatem kupić jeszcze kilka dyń na zapas, póki można je dostać w sklepach. Pozdrawiam 🙂

    1. Dziękuje:) też muszę się w dynię na zapas zaopatrzyć bo jeszcze nie wyczerpałam pomysłów na nią:)

  5. Ewelina Skiba-Szyszczyńska says: Odpowiedz

    Gdy myślę, że już nic nowego nie wymyślę to ciągle widzę jakąś dyniową super inspiracje w tym roku sezon na dynie trwa u mnie bardzo długo 😉

  6. Mariola Grzęda says: Odpowiedz

    świetny pomysł, jak tylko dostanę jutro dynię wypróbuję przepis 🙂

    1. Miło mi, że się podoba, smacznego zatem:)

  7. Może kiedyś zrobię dla odmiany z dynia na słodko, bo jeszcze nie próbowałam:)

  8. Co my będziemy jeść jak się te dynie skończą? 😉 Rozumiem,że do farszu można użyć dowolnego mięsa, np kurczaka czy indyka? 😀

    1. właśnie też nie wiem ;-), dlatego zamrożę na wszelki wypadek zapas kilka dyni pokrojonych w kawałki, póki jeszcze są i to za grosze. Tak, oczywiście że mięso dowolne, ja użyłam schabu bo taki kawałek mięsa akurat miałam w lodówce.

  9. Myślałam, że dynię jadłam już pod każdą postacią, ale jednak jeszcze mnie zaskoczyłaś 🙂

    1. Miło mi, że zaskoczenie się udało. Ja tez ciągle odkrywam coś nowego z dyni;)

  10. Angelika Kasiak says: Odpowiedz

    Tak jeszcze dyni nie jadłam, wygląda smakowicie.

  11. Takich naleśniczków z dynią jeszcze nie jadłam 🙂 ciekawa jestem smaku 🙂

Dodaj komentarz