Sałatka z pieczonych buraków

Sałatka z pieczonych buraków, to całkiem niedawno znaleziony na blogu zielona karuzela pomysł na  inne przygotowanie buraków niż zazwyczaj. Buraki  z reguły jadam albo gotowane w zupie albo surowe, ale pieczonych buraków dotychczas nie próbowałam. Dlatego właśnie uważam, że nadszedł czas aby spróbować ich wersji pieczonej, tym bardziej, że opinie o tego typu sałatce krążą wśród moich przyjaciół bardzo pozytywne. Ponieważ orzechy akurat mi się skończyły, do swojej sałatki użyłam ziaren słonecznika.

składniki:

• 4 buraki czerwone
• 1 kostka sera typu feta
• słonecznik łuskany
• rukola
• pieprz
• 2 łyżki oliwy

Zaczynam od rozgrzania piekarnika do 180 stopni.  W międzyczasie buraki myję, nieobrane układam na blasze wyłożonej papierem, a następnie piekę ok 60 minut. Podczas pieczenia się buraków kroję fetę w kostkę.  Ponieważ czasu miałam sporo- podsmażyłam jeszcze słonecznik na suchej patelni, uważając żeby go nie spalić.

Upieczone  buraki ostudziłam, a po chwili pokroiłam w dość cienkie plasterki. Teraz już tylko ułożyłam na talerzu warstwami, bo tak ładniej wyglądają. Każdy sobie wymiesza już na swoim talerzu. Najpierw układam plasterki buraków, potem kawałki fety a potem rukola z lekko uprażonym słonecznikiem. Nie soliłam jej już, za to doprawiłam świeżo mielonym pieprzem i polałam oliwą, gotowe.

Subiektywnie przyznaję, że ta sałatka z pieczonych buraków jest po prostu genialna!  Co prawda jej przygotowanie zajmuje trochę czasu, ale jest smaczna i do tego mega prosta.

Aby sobie ułatwić życie, to buraki można sobie upiec wieczorem, a następnego dnia po prostu połączyć z pozostałymi składnikami. Sałatka z pieczonych buraków świetnie sprawdzi się na kolację, posiłek w pracy czy też po prostu  jako lekka sałatka imprezowa. Składników ma niewiele, a na dodatek wszystkie z nich dostępne są przez cały rok