Chrust

Tak uczciwie napiszę, że jeszcze nigdy nie robiłam sama chrustu. Aczkolwiek przyznaję,  że zdarza mi się go czasami jadać. Dlatego w tym roku postanowiłam to zmienić i przygotować go własnymi rękami. Po absolutnie cudownie spędzonym weekendzie na szantach, nabrałam większej ochoty na jego przygotowanie. Czemu? A nie wiem. Od trzydziestu ośmiu lat, ostatni weekend lutego […]