Dorwałam śliczną kapustę włoską, więc znowu mnie naszło na zrobienie gołąbków, ale tym razem dla odmiany w wersji absolutnie bezmięsnej. Za to z soczewicą i kaszą jaglaną.
Składniki:
- 1 główka kapusty włoskiej
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 1 szklanka soczewicy zielonej
- 4 średnie cebule
- 10 szt pomidorów suszonych
- sól, pieprz, olej
Gołąbki z kaszą jaglaną już właściwie dawno chciałam wypróbować, ale jakoś zawsze tak się składało, że nieustannie używałam do nich pęczaku, albo ryżu albo kaszy gryczanej. Jednak teraz obiecałam przyjaciołom jakieś gołąbki i postanowiłam je zrobić inne niż zazwyczaj czyli własnie z kaszą jaglaną.
Zaczynam od przygotowania kapusty. Tym razem, w ramach słodkiego lenistwa omijam wycinanie głąba. W moim największym garze jaki tylko mam, zagotowuję wodę, solę i wkładam do wrzątku główkę kapusty. Jak tylko liście zaczynają delikatnie odchodzić, liść za liściem ściągam je widelcami i odkładam na przygotowane wcześniej tacki.
Czas na farsz, którego przygotowanie jest szybkie i proste. Do gotującej się posolonej wody wrzucam zieloną soczewicę, a po 15 minutach dodaję kaszę jaglaną. Gotuję je razem jeszcze 8 minut, odcedzam i pozostawiam do ostygnięcia. Nie dogotowuję ich do końca, ponieważ będą się jeszcze dopiekać w piekarniku i będą wtedy w sam raz.
Wszystkie cebule obieram i kroję w drobną kostkę, a następnie podsmażam na rozgrzanej patelni na łyżce oleju przez kilka minut. Podsmażoną cebulkę mieszam z soczewicą i kaszą jaglaną. Całość doprawiam solą i świeżo zmielonym pieprzem. Ponieważ zarówno kasza jak i soczewica są dość sypkie, więc aby mi się nie wysypywały z gołąbków część farszu wrzucam do misy blendera. Dodaję również pomidory suszone z łyżką oleju z nich. Miksuję wszystko na gładko, a następnie mieszam z pozostałymi, nie zmiksowanymi składnikami.
Właściwie gotowe, pozostaje tylko ściąć nerwy z każdego liścia kapusty, następnie nakładać farsz. Każdy z gołąbków zwijam mocno, aby się nie rozwalił. Naczynie żaroodporne wykładam najbardziej zniszczonymi liśćmi, podlewam wodą i wypełniam gołąbkami. Wierzch gołąbków również przykrywam liśćmi i podlewam wodą. Wkładam do piekarnika o temp. 180 na 1,5h.
Pycha! Takie gołąbki z kaszą jaglaną to całkiem dobry pomysł nie tylko na bezmięsny, syty obiad na kilka dni, ale też na przemycenie kaszy jaglanej na obiad. Akurat moje gołąbki były z sosem pomidorowym ale każdy inny sos też byłby dobry.
Ps. Już wiesz co zrobisz ze swoim 1%? jeśli nie wiesz to możesz przekazać go tutaj o.