A to feler westchnął…seler. Jak to już napisał lata temu Jan Brzechwa. Mam taki całkiem spory i ładny seler tylko że szkopuł jest taki, że za ugotowanym jakoś nie przepadam, ale coś trzeba z niego zrobić, jak mi od kilku dni leży w lodówce. Kiedy nie mam pomysłu na obiad, to zazwyczaj powstają kotlety, albo […]