Wraz z wiosną, przychodzi u mnie taka olbrzymia chęć do zrzucenia paru zbędnych kilogramów, które się jakoś przypadkiem uzbierały. A tym samym pojawia się ochota na lżejsze, mniej kaloryczne posiłki. Przynajmniej taki jest plan, który jak to plan, nie zawsze wychodzi. Zakładam optymistycznie, że będę jadać mniej smażonych, za to więcej pieczonych i gotowanych rzeczy. […]