Mąka z ciecierzycy przygotowana w domu,warto czy nie?

Niby zawsze jest tak, że kupuję gotową mąkę z ciecierzycy, która owszem do najtańszych nie należy, ale za to wystarcza na dłuższy czas. Zdecydowanie dłuższy niż zwykła pszenna. Używam jej głównie jako dodatek do pierogów czy naleśników albo jako zamiennik jajek. Jednak tym razem, zostałam nieco sprowokowana przez przyjaciółkę, żeby zamiast kupować to zrobić samodzielnie, prawdopodobnie wyjdzie taniej, zobaczymy. W sumie czemu nie, na pewno czasowo zajmie to dłużej, ale czy faktycznie warto?

składniki:

  • 500 g ziaren ciecierzycy
  • młynek z ostrym nożem

Owszem słyszałam, że można ziarna ciecierzycy najpierw przez chwilę podpiec w piekarniku, aby zyskały inny, lekko orzechowy smak, ale ja jednak ominęłam ten etap. Ot, czyste lenistwo.

Przygotowanie mąki z ciecierzycy w domu, to nic innego, jak tylko wrzucenie ziaren partiami do urządzenia z ostrzem i mielenie ich bardzo długo i bardzo drobno. Ziarna są twarde,więc zajmuje to sporo czasu. Ja u siebie użyłam bardzo, bardzo starego młynka do kawy, który ma niewiele miejsca na ziarna i nie ukrywam, zajęło mi długo, zanim zmieliłam całość. Niestety, ostrza mojego bardzo wiekowego młynka do kawy nie wytrzymały twardości ziaren. I padły, urwane.Wymienić ich raczej już się nie da, takich urządzeń już nie produkują. Trochę jednak szkoda.

Ogólny efekt? Do przygotowania mąki z ciecierzycy w domu użyłam 500 g suchych ziaren ciecierzycy, z których po zmieleniu wyszło mi 360g mąki. Reszta,owszem zmieniła się, ale na pewno nie na mąkę, a bardziej na coś, co można użyć jako panierowania, albo do innych pomysłów. Koszt 1kg mąki z ciecierzycy waha się między 10 a 15 zł, koszt 1/2 kg ziaren od 6 zł. Nie policzyłam zużytego prądu,czasu.. i niezaplanowanych kosztów wymiany ostrza (zakładając, że byłaby możliwa taka wymiana).

W takim razie- mąka z ciecierzycy w domu, czy warto? Nie jestem przekonana, ale zawsze to kolejne doświadczenie. Po pierwsze ryzyko uszkodzenia urządzenia jest spore, bo ziarna są jednak twarde, więc pod tym względem trzeba się dobrze zastanowić. Przygotowanie zajmuje sporo czasu i nie wszystko udaje się zmielić na drobną mąkę. Co zrobię z resztą, niezupełnie zmieloną – jeszcze nie wiem. Ale warto- jeśli ma się dobre ostrza oraz potrzebuje się jej niewiele, a akurat brakło innej. Ale.. osobiście, nie podjęłabym się tej próby po raz kolejny.

Dodaj komentarz