Są takie połączenia składników, które po prostu z założenia nie mogą się nie udać, jak mięso i alkohol. Mnie przynajmniej jeszcze się nie zdarzyło, aby takie połączenie nie wyszło. Napiszę od razu na wstępie – jak dla mnie, przepis na kotleciki duszone w piwie jest to prosty i cudny przepis,do którego bardzo lubię wracać. Mięso tak zrobione wychodzi delikatnie, jest proste w przygotowaniu i jeszcze do tego całkiem niedrogie. A ten właśnie przepis na kotleciki z indyka duszone w piwie wyszperałam całkiem niedawno w moim zeszycie kulinarnym. Znalazłam go jakieś kilkanaście lat temu na moim ulubionym wówczas serwisie kulinarnym wielkie.żarcie.com.
Przepis jest absolutnie do powtarzania. Nie tylko z uwagi na jego prostotę, ale również na szybkość wykonania, która zajmuje mniej niż 30 minut. Przyznaję, że po latach eksperymentowania, nieco go zmodyfikowałam o tyle, że czasami zamiast piersi indyczych dodaję piersi kurzych, które są łatwiej dostępne i nie zawsze dodaję bulionu. Ale tym razem jednak użyję piersi z indyka, ponieważ zauważyłam, że na blogu ciągle kurczak i kurczak. Najwyższa pora zatem to zmienić i inne mięsa oprócz kurczaka wprowadzać,do moich wariacji kulinarnych, tak by za nudno i monotonnie nie było.
Składniki:
- 250 g piersi z indyka
- 1 szklanka piwa
- mąka do obtoczenia mięsa
- 2-4 łyżki śmietanki do sosów
- 1 papryka koloru dowolnego
- 1 cebula
- tymianek, pieprz, sól,
- 1/2 łyżeczki cukru
- olej
Piersi drobiowe pokroić na mniejsze kawałki, lekko rozbić je tłuczkiem i doprawić solą oraz pieprzem. Cebulę pokroić w kostkę, natomiast paprykę w cienkie paseczki. Przyprawione mięso obtoczyć w mące a następnie wrzucić na patelnię z rozgrzanym olejem i krótko,
po 2- 3 minuty obsmażyć z każdej strony. Podsmażone kawałki mięsa zdjąć z patelni, a wrzucić na nią cebulę z papryką – wymieszać i podsmażać razem przez kilka minut. Teraz już dodać kotleciki, łyżeczkę tymianku, cukier. Całość zalać piwem- pozostałą resztę piwa zdegustować ze smakiem. Przykryć i dusić ok 15- 20 minut. Na koniec można dodać śmietany i wymieszać. Oczywiście o śmietanie zapomniałam i użyłam śmietanki do deserów,też pasowała.Gotowe, można podawać. U mnie akurat z makaronem, choć z ryżem również smakuje nieźle. I zamiast tymianku doprawiłam oregano i uczciwie dodam, że jednak z tymiankiem smakuje lepiej.