Kryzysowy przepis na obiad z fasolą i innymi składnikami też

Przeglądałam swoje zapasy, żeby zweryfikować co mi z otwartych opakowań z okresu kwarantanny ogólnokrajowej zostało i wyszło, że najwięcej mam niewykorzystanej fasoli i czerwonej soczewicy.  Na soczewicę kilka pomysłów się nadal rozwija, natomiast ziarna fasoli wykorzystam od razu, na szybki prosty obiad z jej dodatkiem.

Składniki:

  • 80 g  białej fasoli
  • jakiś kawałek mięsa (u mnie mięso z kości udźca indyczego)
  • 2 cebule
  • 1 pomidor
  • 3 łyżki przecieru pomidorowego
  • 1,5 szklanki wody
  • sól, pieprz, cukier

Chciałam iść na zupełną łatwiznę, przygotowując resztki mojej znalezionej fasoli banalnie, czyli w sosie pomidorowym. Jednak poszperałam dokładniej w swoich zapasach i znalazłam kość z udźca indyczego, ze sporą ilością pozostawionego mięsa na niej. Planowałam co prawda ugotować zupę- ale warzywa chwilowo wyszły.  Wolałabym oczywiście znaleźć kawałek boczku czy kiełbasy, ale trudno. Jest, to co jest. W końcu absolutne kryzysowy obiad z fasolą- czyli wykorzystywanie, tego co mam.

Fasolę zalewam zimną wodą, zostawiam do namoczenia na całą noc. Następnego dnia, nalewam do garnka świeżej wody i gotuję dwie godziny, a soli dodaję w połowie gotowania. Mięso z kością gotuję po prostu do miękkości, mniej więcej tyle samo co fasolę. Po ugotowaniu studzę, mięso odchodzi od kości bez problemu.  Całkiem sporawa miseczka tego mięsa z kości wyszła. Cebule obieram, kroję jak popadnie i wrzucam na patelnię z rozgrzaną łyżką oleju. Podsmażam kilka minut, dorzucam kawałki mięsa oraz pomidora.  Koncentrat pomidorowy mieszam dokładnie z wodą, (1,5 szklanki), zalewam składniki na patelni. Dodaję ugotowaną wcześniej fasolę, mieszam wszystko, doprawiam, solą pieprzem i szczyptą cukru.  Jakieś dwie minuty na patelni gotowe.

Może nie jest idealne, ale jako kryzysowy przepis z fasolą wyszło  całkiem niezłe i smaczne. Ze swojej strony jednak uważam, że tego boczku to jednak brakowało. Chyba kwestia przyzwyczajenia do niektórych połączeń smakowych. Ale obiad wyszedł syty, tani i absolutnie kryzysowy. Z kawałka mięsa, resztek fasoli i cebuli.

Dodaj komentarz