Jak staram się rzadko używać gotowców, to jednak ciasto filo, to jedna z tych rzeczy, której raczej nie podejmę się przygotować sama. Cienkie jak papier, a ma sporo możliwości wykorzystania. Na słodko, czy na ostro. U mnie dziś w wersji przekąski w formie delikatnych, pieczonych pierogów.
Składniki:
- kilka arkuszy ciasto filo
- 1 kostka sera typu feta
- 10 sztuk suszonych pomidorów w oliwie
- garść zielonych oliwek
- pieprz, natka pietruszki
- olej
Pierogowa przekąska z ciasta filo nie wymaga długich czy skomplikowanych działań, zawiera też niewiele składników. Szybko, prosto i leniwie. Najpierw farsz. Kostkę sera typu feta wrzucam do naczynia miksującego, dodając kilka sztuk suszonych pomidorów oraz oliwek. Tym razem sprawdziłam dokładnie, że kupiłam je w wersji bez pestek. Nie dodaję już soli, oliwki i feta są słone wystarczająco, a świeżo zmielonego pieprzu i łyżeczkę natki pietruszki. Ja użyłam suszonej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać świeżą. Miksuję wszystko przez kilka minut. Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni Celsjusza, a cienkie arkusze ciasta filo, przekrawam na pasy. Nie są jednakowe, jeden szerszy inny węższy, ale to nie apteka, aby było idealnie.
Ciasto filo jest bardzo cienkie, więc moje pasy składają się nie z jednej, a z trzech warstw. Używając pędzelka smaruję wierzchni płat olejem. Łyżką nakładam przygotowany farsz. Składam w trójkąt, zawijając raz w jedną, raz w drugą stronę do końca pasa tak, aby nic ze środka nie wypadło. Na koniec pokrywam je jeszcze raz cienką warstwą oleju.
Piekę przez 20 minut w 180 stopniach Celsjusza. Można krócej, ale chciałam, aby były przypieczone i chrupiące.
Pierogi inaczej, czyli przekąska z ciasta filo przygotowywane są w mniej niż 30 minut. Chrupiące i delikatne, idealne na ciepło i na zimno, nie wymagają sztućców, spokojnie można wyjadać rekami. Rewelacja! Idealne na imprezę, czy niespodziewanych gości. Szczególnie, że koniec roku już niedługo, jako przekąska sylwestrowa na szybko sprawdzą się jak nic.