Fasolka szparagowa, tradycyjnie na szybko. Wiadomo, że klasyka to polana bułką tartą z roztopionym masłem. A u mnie tym razem z dodatkiem może nie tyle klasycznego pesto, co raczej zieleniny znalezionej w lodówce. Trochę jarmużu, jakieś resztki rukoli. I sezonowa przekąska gotowa.
Składniki:
- 50 g fasolki szparagowej
- garść jarmużu
- rukola- niewiele
- 2 pomidory
oraz
- olej,
- 2 ząbki czosnku,
- pieprz, sól
- łyżeczka siemienia lnianego
Przygotowanie, ku mojej radości, nie wymaga skomplikowanych działań. Na początek – fasolkę szparagową pozbawiam końcówek, opłukuję i gotuję na parze, tak z 15 minut.
W międzyczasie, jarmuż przelewam najpierw wrzątkiem, a potem zimną wodą. Wszytko wrzucam do naczynia blendera. Jarmuż, rukolę, czosnek i przyprawy. Oleju dodaję mniej więcej z 2 albo 3 łyżki. Miksuję na w miarę gładką, niezbyt gęstą zieloną pastę w stylu pesto. Mieszam z ciepłą jeszcze fasolką, dodaję pokrojone pomidory.
Bardzo smaczne, chociaż tak niepozornie wygląda. Oczywiście zupełnie inne niż ta klasyczna fasolka z bułką tartą. Ale mnie smakuje i taka wersja fasolki szparagowej z zieleniną i pomidorami. Ale dodałabym jeszcze jeden ząbek czosnku. Na letnią kolację czy na przekąskę, idealny pomysł.