Przygotowywałam ostatnio sałatkę z dodatkiem brzoskwiń z syropu. Brzoskwinie owszem- wyjadłam stopniowo, ale na syrop, w którym były- to koncepcji nie miałam zupełnie. Przeglądając w ramach porządków wiosennych swoje zapasy- natknęłam się na owoce. Pomyślałam, że przecież niedługo będą świeże, z tych będzie koktajl. Nie dość, że wykorzystam zapasy, to jeszcze dodam syropu po brzoskwiniach, z którym kompletnie nie wiem co zrobić. Dla mnie słodkie do wypicia, a wyrzucić jednak szkoda. Koktajl powinien rozwiązać tą kwestię.
Składniki:
- pół garści malin
- garść truskawek
- garść borówek
- ostatnia połówka brzoskwini z syropu
- 1/2 szklanki syropu z brzoskwiń
- 1/2 szklanki mleka
Wszystkie składniki lekko wcześniej rozmrożone wrzucam do wysokiego pojemnika, dodaję część syropu i całość mleka. Miksuję przez parę minut, a po chwili dolewam pozostały syrop z brzoskwiń. Jeszcze chwila miksowania i gotowe. Ku mojemu zdziwieniu, syrop z brzoskwiń w połączeniu z gorzkawymi borówkami smakuje wyśmienicie. Koktajl jest doskonałym sposobem na wykorzystanie syropu, na który całkowicie nie miałam pomysłu. Jest szybkim dodatkiem do śniadania, przekąską czy ot, sposobem na wykorzystanie składników, z którymi nie wiadomo co zrobić. Nie byłam przekonana, czy koktajl nie wyjdzie zbyt słodki, ale zupełnie niepotrzebnie. Dlatego, jeśli nadal nie wiesz co zrobić z syropem po brzoskwiniach- zrób koktajl. Będzie szybki i chyba dobry.
