Pasta z awokado

Niedawno rozpoczęte Mistrzostwa świata w piłce nożnej w Rosji są dla mnie doskonałym pretekstem, aby  zamiast na codziennych obiadach- skoncentrować się na szybkich i prostych przekąskach. Takich do wykorzystania w trakcie oglądania z większymi bądź mniejszymi  emocjami dowolnego meczu, albo po prostu podczas wszelkich spotkań towarzyskich. Na pierwszy ogień szybka w przygotowaniu  pasta z awokado.

składniki:

  • 1 awokado
  • garść świeżej bazyli
  • 4 ząbki czosnku
  • łyżeczka soku z cytryny
  • sól, pieprz

Tak jak większość past czy dipów, tak i pasta z awokado również nie jest specjalnie skomplikowana. A pyszna! Sposobów na  jej przygotowanie jest sporo, ja akurat wybrałam wersję z bazylią.  Zaczęłam od tego, że awokado przekroiłam na pół, a następnie przekręciłam obie połówki w przeciwne strony.  Tym sposobem zostały mi dwie osobne połówki awokado, więc potem lekko wbiłam nóż w pestkę, która bez problemowo została wyciągnięta. Miękką skórę zdjęłam rękami, bez użycia dodatkowych narzędzi. Następnie pokroiłam je i wrzuciłam do misy blendera z ostrzem.  Ponieważ moje awokado nie było idealnie miękkie stąd użyłam blendera. Jakby było bardziej miękkie spokojnie wystarcza rozdziabanie go widelcem.  Obrałam czosnek i dodałam do awokado. Jeszcze tylko  dodatek soku z cytryny,  zerwana z okna bazylia oraz doprawienie całości solą i pieprzem. Zmiksowałam wszystko na gładką masę. Jest cudnie pachnąca, delikatna i zielona. I bezglutenowa na dodatek.

Pasta z awokado, jest całkiem niezłym dodatkiem do wszelkich  czipsów, albo do posmarowania nią krakersów, czy  zwyczajnie jako smarowidło do chleba. Jest przyjemnie  gęsta, nie kapie tam, gdzie nie powinna,  jest idealna do szybkiego zrobienia i podania czy to podczas oglądania np. zmagań na stadionach piłkarskich, czy podczas innej okazji. Albo po prostu na śniadanie.

I właściwie tu miał być koniec.. ale zostało mi drugie awokado, więc wykorzystując przerwę w meczu- zrobiłam jeszcze druga wersję pasty z awokado. Tym razem miksując awokado z pomidorem i papryczką chili. Wrzuciłam chili razem z pestkami, aby zaostrzyć smak pasty. I dodałam łyżeczkę soku z cytryny.  I zupełnie nie potrafię  się zdecydować, która pasta z awokado smakuje mi bardziej. A dla pasjonatów, więcej o mundialu 2018 znajdziesz tutaj

 

 

Dodaj komentarz