Połączenie, które się sprawdza: soczewica i suszone pomidory

Soczewica z suszonymi pomidorami to połączenie, które ma wiele możliwości. Sprawdza się jako farsz do naleśników, czy nadzienie do pierogów. Albo jako banalna pasta do smarowania pieczywa. Teraz mnie naszło, żeby zrobić je w wersji kotletów, klasycznie z niewielką ilością składników.

Składniki:

  • 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
  • 180 g kostki wędzonego tofu
  • 6 suszonych pomidorów w zalewie  olejowej 
  • kilka łyżek bułki tartej
  • sól, pieprz
  • jajko
  • olej do smażenia

Przygotowanie placuszków zaczynam od tofu. Odciskam je w papierowym ręczniku, a soczewicę gotuję w osolonej wodzie, przy okazji lekko ją rozgotowując. Kiedy ostygnie- część wrzucam do kielicha blendera, dodając od razu kilka suszonych pomidorów, oraz część tofu. Doprawiam delikatnie solą, pieprzem oraz łyżką oleju z suszonych pomidorów. Miksuję przez kilka minut. Dodaję resztę pokruszonego tofu, pozostałą soczewicę. Mieszam, już nie miksując. Dla związania całości, dosypuję jeszcze kilka łyżek bułki tartej.

Formuję całkiem zgrabne kotleciki, które najpierw zanurzam w roztrzepanym jajku, potem obtaczam w bułce tartej.  Smażę na rozgrzanym oleju po kilka minut  z każdej strony. Nie dodawałam jajka do środka, ponieważ zupełnie o nim zapomniałam, ale następnym razem jednak dodam. Nie rozwalały się co prawda na patelni, ale były powiedziałabym dość delikatne. Placuszki z tych trzech składników są absolutnie pyszne, mimo, że zapomniałam o jajku. Zatem połączenie które się sprawdza, znowu się okazało strzałem w dziesiątkę. Przygotowywałam je u przyjaciół, więc zniknęły, zanim je zdążyłam dokładnie policzyć.

Soczew Ia i suszone pomidory

Dodaj komentarz