Kiedy już znudzą się naleśniki z dżemem

Naleśniki z dżemem co prawda rzadko się u mnie pojawiają, ale czasami się jednak zdarzają. Dlatego, kiedy już znudzą się naleśniki z dżemem, szukam innych, tak samo szybkich szybkich opcji. Tym razem, pomyślałam o prostym nadzieniu z jabłek. Dodatek cynamonu na patelnię sprawił, że od razu przypomniał się smak z dzieciństwa, kiedy to dość częstym daniem był zapiekany ryż z jabłkami i cynamonem. Tym razem jednak wersja szybsza i bez zapiekania.

Skladnikow jest minimalnie, na ciasto naleśnikowe: wymieszana mąka pszenna z żytnią, jajko i mleko z dodatkiem wody z kranu. Proporcje mniej więcej. Żeby ciasto nie było za gęste ani za wodniste. Do tego kilka jabłek, kawałek masła i cynamon. I trochę oleju do smażenia naleśników.

Wszystkie składniki ciasta naleśnikowego mieszam w misce trzepaczką i zostawiam na jakiś czas pod przykryciem. W międzyczasie kroję jabłka na mniejsze kawałki, pozbawiając je pestek. Łupy nie nie ściągnęłam i już wiem, że następnym razem o niej nie zapomnę. Kawałki jabłek smażę na łyżce masła do momentu, aż zaczną się same rozpadać. Cukru nie dodaję, za to solidnie obsypuję je cynamonem. Mieszam i podsmażam jeszcze kilka minut. W trakcie, na patelni obok na kilku kroplach oleju smażę cienkie naleśniki. Po usmażeniu, nakładam jabłka z cynamonem do środka, zawijam w trójkąty i gotowe. Proste śniadanie z niewielu składników. Idealnie, kiedy znudzą się naleśniki z dżemem. Już zapomniałam, że jabłka z dodatkiem cynamonu tak dobrze smakują.

wariacjezminimum

Dodaj komentarz