Sałatka z kaszą gryczaną i papryką

Kasza gryczana. Zupełnie niedawno były kotlety z kaszy, teraz z kolei sałatka. Znowu wybrałam kaszę gryczaną niepaloną, ponieważ zupełnie pozytywnie mnie ostatnio zaskoczyła. Co prawda, dotychczas do moich sałatek opartych na zasadzie- jakieś korowe warzywka  plus odpowiedni wypełniacz- wykorzystywałam ryż. Okazuje się jednak, że kasza również całkiem nieźle w takich sałatkach się sprawdza.

Składniki:

  • 130g kaszy gryczanej niepalonej
  • 1 papryka czerwona
  • 3 ogórki konserwowe
  • 1/2 puszki groszku zielonego
  • 1/2 łyżki majonezu
  • 1 łyżka jogurtu naturalnego
  • sól, pieprz

Sałatka z kaszą gryczaną i papryką to oczywiście nic innego, jak wykorzystanie posiadanych składników. Słoik z korniszonami powoli się kończy, a kupiony słoiczek majonezu też wymaga wykorzystania, zanim nie będzie się nadawał do niczego.

Kaszę gryczaną gotuję w osolonej wodzie, ok 13 minut. W międzyczasie, przygotowuję wszystkie inne składniki.  Paprykę  pozbawiam gniazda nasiennego i opłukuję. I w kostkę. Korniszony również w kostkę. Ostudzoną kaszę mieszam z pozostałymi składnikami, dodając groszku i koperku. Koperek też z zapasów, kupiłam jak był piękny i tani. Pokroiłam, zamroziłam- to teraz korzystam.

Jogurt mieszam z majonezem- tym razem, sałatka w wersji nieco lżejszej. Pewnie jakbym akurat nie miała otwartego słoika majonezu w lodówce- użyłabym tylko jogurtu. Doprawiam solą i pieprzem. Mieszam. I do lodówki na chwilę.

Sałatka z kaszą gryczaną  jest bardzo dobra i dość syta, mimo, że składników zawiera niewiele.Do tego tania i  znowu bez mięsa.

Tak sobie myślę, że do pracy, na kolację czy na inną okoliczność będzie idealna. Z tych składników wyszły 3 porcje sałatki. I tu byłby koniec, ale ponieważ z czosnkiem wszystko smakuje lepiej- dodałam później 2 ząbki posiekanego czosnku. Zdecydowanie lepiej!

Kaloryczność całej, sporej michy sałatki – to jakieś 780 kcal, ale przecież podzieliłam ją sobie na 3 solidne porcje- wtedy porcja to  tylko 260 kcal , czyli zupełnie do zaakceptowania. Słoiczek majonezu skończyłam, więc pewnie szybko się nie pojawi.

 

Dodaj komentarz