Lato. Słodkie lenistwo. Czas na prosty, zupełnie lekki koktajl, przygotowywany głównie dlatego, że dostałam sporą siatkę szpinaku i jarmużu. I coś innego niż pesto z zieleniny postanowiłam przygotować.
Składniki:
- dwie garście szpinaku
- garść jarmużu
- 1 jabłko
- wyciśnięty sok z kawałka cytryny
- 1 duże opakowanie jogurtu naturalnego
Jak to koktajl, nie wymaga specjalnego rozpisywania się. Ot szpinak i jarmuż opłukuję, a jarmuż dodatkowo przelewam wrzątkiem, aby zmiękł, tym samym lepiej się poddawał miksowaniu. Ja akurat użyłam odmiany szpinaku nowozelandzkiego, z mniejszymi liśćmi- ale każda inna odmiana sprawdzi się raczej podobnie. Wszystkie składniki wrzucam do naczynia miksującego.
Kilka minut w blenderze i gotowe. Koktajl wyszedł gęsty, pyszny, lekko orzeźwiający. Jeśli dodałabym więcej jogurtu- pewnie miałby inną konsystencję. Ale nie dodałam, bo szkoda. Jest idealny na letni dzień. Prostota i minimum składników. Szpinak, jabłko i cytryna. Trochę jogurtu i jarmużu. Zupełnie niezłe. Bez cukru.