Banalne ziemniaki z piekarnika
Prawda jest taka, że częściej niż ziemniaki, na moim stole jednak pojawia się jakaś kasza. Ale młodym ziemniakom rzadko się opieram, tym bardziej, że przez krótki okres są dostępne. Ostatnio była przygotowywana sałatka z młodych ziemniaków i szparagów. A przygotowanie ziemniaków z piekarnika jest naprawdę banalne.
Składniki:
- młode ziemniaki *po prostu kilka, u mnie średnich sztuk*
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka pieprzu,
- 1 łyżeczka czosnku mielonego
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego
Młodych ziemniaków nie obieram, a dokładnie myję i szoruję szczoteczką. Niestety nie udało mi się kupić samych małych sztuk, żeby je upiec w całości, dlatego po wyszorowaniu kroję je na mniejsze cząstki.
Przyprawy mieszam z olejem, a potem w miarę dokładnie z pokrojonymi ziemniakami. Układam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wiem oczywiście, że można skrócić czas pieczenia, wcześniej podgotowując ziemniaki, ale ja z tego ułatwienia nie korzystam.
Piekarnik nagrzewam do 190 stopni Celsjusza i zostawiam ziemniaki na niecała godzinę. Po 30 minutach mieszam, przewracam i zostawiam jeszcze na nieco mniej niż pół godziny. Pachną i smakują cudownie, więc od razu po upieczeniu wyjadam sobie z blachy parę sztuk.
Przekładam na ręcznik papierowy, aby odsączyć je z części tłuszczu. Solę dopiero na talerzu, po upieczeniu. Są chrupiące i pyszne. Takie niby nic, banalne ziemniaki z piekarnika. Fajny dodatek do sałatki, obiadu, czy jako przekąska. Idealna z sosem, najlepiej z czosnkowym.