wariacje bez mięsa wariacje do 10 złotych

Kiedy zostaje farsz do pierogów ruskich

Agata Mryczko

Kiedy zostaje farsz do pierogów, a ciasto się kończy, to właściwie koncepcje są różne. Najprościej po prostu dorobić ciasta i skończyć pierogi. Albo wykorzystać jako nadzienie do naleśników. Ale można też dodać paru składników, wrzucić do panierki i usmażyć. I wychodzi całkiem nieźle.

Składniki:

  • pozostały farsz do pierogów ruskich (ziemniaki, twaróg, cebula)
  • niewielki kawałek selera
  • kilka łyżek bułki tartej
  • kilka łyżek mąki z konopii siewnej (opcjonalnie)
  • olej do smażenia
  • jajko
  • 2 łyżki wody
  • bułka tarta

Ponieważ farsz mam gotowy, dodaję do niego tylko startego na średnich oczkach tarki selera, oraz nieco bułki tartej i mąki konopnej. Niewiele, ale tak, aby mi się nic nie rozwaliło potem podczas smażenia. Nie doprawiam już. Na talerz wbijam jajko i mieszam je z wodą, na drugi talerz wysypuję bułkę tartą. Teraz wilgotnymi dłońmi formuje z farszu małe placuszki i panieruję maczając najpierw w roztrzepanym jajku, potem w bułce tartej.

Smażę po kilka minut z obu stron na rozgrzanej patelni ze sporą ilością oleju. Kiedy są gotowe, odsączam je na reczniku papierowym. Fantastycznie smakują! Ten dodatek selera co prawda trochę zmienił im smak, ale to nadal bardzo dobre wykorzystanie pozostałego farszu po pierogach ruskich, kiedy na lepienie kolejnych pierogów chęci i ochoty brak.

U mnie zjedzone z dodatkiem zielonych kiełków, ale zakladam, że z sosem np.grzybowym też się sprawdzą jako bezmięsny, wykorzystujący pozostałości z innych przepisów obiad.