Pierogi z twarogiem i kapustą kiszoną

Teoretycznie miała być sałatka, a wyszło tak, że skończyło się jednak na pierogach. Kapustę kiszoną wykorzystywałam ostatnio do przygotowania zupełnie niezłych krokietów ziemniaczano- kapuścianych. Klasycznie już, to w sumie tylko na Wigilię przygotowuję pierogi z kapustą kiszoną i suszonymi grzybami

W ramach tego, że kapusty kiszonej mam całkiem sporo, a na pierogi z kapustą i grzybami jest jeszcze czas, połączyłam resztki kapusty kiszonej z kawałkiem twarogu, w takiej wersji jeszcze pierogów nie próbowałam.

Składniki:

  • 150 g kapusty kiszonej
  • 100 g twarogu (u mnie tłustego)
  • 1 cebula
  • jajko
  • sól, pieprz, majeranek
  • 2 łyżki oleju

Ciasto pierogowe: u mnie mniej więcej ok. 300 g mąki pszennej,  kawałek tłuszczu, tym razem akurat mix margaryny i masła, szczypta soli i ciepła woda.

Trzy składniki farszu. Kiszona kapusta, twaróg oraz cebula. Tanio i prosto, ale czy smacznie- to się okaże na końcu.

Obraną cebulę kroję w kostkę, podsmażam na dwóch łyżkach oleju. W międzyczasie- odsączam kapustę, zostawiając z niej wodę- i siekam od razu drobniej. Dodaję do zrumienionej już lekko cebuli, mieszam i podsmażam jeszcze przez kilka, ale nie więcej niż dziesięć minut.  Odstawiam, do przestygnięcia.

Wszystkie składniki ciasta pierogowego mieszam na stolnicy najpierw nożem, po chwili wyrabiam już rękami. Kiedy ciasto jest gotowe- przykrywam bawełnianą ściereczką i zabieram się za przygotowanie farszu. Do chłodnej już kapusty z cebulą dodaję pokruszony twaróg, jajko i przyprawy. Sól, pieprz i majeranek. Mieszam i gotowe. Pozostaje mi jeszcze tylko rozwałkowanie partiami  ciasta, które potem szklankami wykrawam i nakładam farsz. Gotuję przez kilka minut.

Łącznie wyszło mi 27 sztuk pierogów, niewiele, bo nie do końca byłam pewna, czy takie połączenie się sprawdzi. Wychodzi mniej więcej 3 obiady dla mnie. Pierogi absolutna rewelacja! To połączenie twarogu i podsmażanej kapusty kiszonej jest faktycznie całkiem niezłe. Już wiem, że te pierogi z twarogiem i kapustą kiszoną będą u mnie gościć zdecydowanie częściej i na pewno w większej ilości.

Dodaj komentarz